Negatywne emocje dotyczą w życiu dosłownie każdej osoby. Nawet buddyjski mnich, ostoja spokoju trafia na sytuacje, które mogą na jakiś czas zaprzątnąć jego głowę – trwa to jednak tylko chwilę.
Często negatywne odczucia są u danego człowieka zbyt wyolbrzymione, biorą stery nad emocjami i nie pozwalają na trzeźwy osąd. Nawet niewinny żart przyjaciela może rozsierdzić, a przecież nie miał on nic złego na myśli. Takie sytuacje mają miejsce głównie dlatego, że dystans do siebie danej osoby nie jest w najlepszej kondycji. Czytając dalej dowiesz się, jak to zmienić!
Dystans do siebie to umiejętność spojrzenia z perspektywy trzeciej osoby na sytuację, która Ciebie dotyczy. Trzeba mieć świadomość tego, że emocje mogą nie być dobrym kierunkowskazem do działań w każdej sytuacji.
Negatywne emocje mogą dotyczyć każdego i czyhają na każdym kroku. Przykładów na brak dystansu do siebie może być cała masa. Ktoś się może obrazić, jeżeli inna osoba skomentuje tamtego człowieka wygląd, zażartuje. Brakiem dystansu jest też silna skłonność do krytykowania samego siebie. Nawet jeżeli popełniło się dany błąd, to przecież błędy zdarzają się dosłownie każdemu.
Żeby z dystansem podejść do życia, należy przede wszystkim w pełni pokochać siebie. Człowiek jest najczęściej swoim największym wrogiem. Tymczasem powinno się traktować siebie tak, jak przyjaciela. Nawet jeżeli coś się zdarzy, należy samego siebie pocieszyć, znaleźć światełko w tunelu, nie natomiast dobijać i uprawiać czarnowidztwo.
Dystans buduje się też na tym, że trzeba sobie uświadomić fakt, iż zawsze znajdzie się ktoś lepszy i gorszy od samego siebie. Jeżeli kogoś problemem jest niski stan konta, to nawet jeżeli po latach ta osoba stanie się najbogatszym człowiekiem na świecie, może nie mieć czegoś, co było w czasach biedy, a było niezwykle istotne. Co więcej, porównywanie się do innych nie jest słuszną drogą. Fakt, można mieć idoli, ale po to, żeby się rozwijać. Tymczasem większość ludzi spogląda na siebie i mówi „nigdy taki/a nie będę”, „jestem nikim w porównaniu z…”
Nie powinno się też traktować siebie zbyt poważnie. Kiedy podczas posiedzenia z przyjaciółmi nieumyślnie poplami się koszulę winem, to faktycznie ludzie odnotują ten fakt, ale nie będzie on tak istotny, by poświęcali na myśli o nim więcej, niż kilka sekund. Wiele ludzi natomiast będzie czuło wstyd do momentu wejścia do domu i odłożenia owej koszuli do kosza na pranie. Nie przejmuj się drobnostkami!
Pamiętaj też o tym, że jak na coś nie możesz nic poradzić, to nie warto zaprzątać sobie tym głowy. Próbowałeś przez długi czas znaleźć rozwiązanie i się nie udało, trudno. Następnym razem będzie lepiej! Umiejętność odpuszczania jest ważniejsza, niż może Ci się wydawać!